Dzięki Piotrowi Łukszy - Pełnomocnikowi Prezesa zarządu ds. Zintegrowanego Systemu Zarządzania, co roku ponad połowa pracowników Air Liquide Polska z oddziałów w Krakowie i Dąbrowie Górniczej bierze udział w Rajdzie Bezpieczeństwa, organizowanym na wiosnę ramach Dnia Bezpieczeństwa. Mający swoje korzenie w Azji Rajd wyrobił sobie markę również w Polsce - został zaadoptowany przez firmy, które dostrzegły w nim spory potencjał.
Piotr Łuksza
Azjatycka kultura bezpieczeństwa różni się od europejskiej. Podczas gdy w Europie akcje typu „Safety Day” zazwyczaj są organizowane wokół plakatów, szkoleń, wystąpień kierownictwa bądź gadżetów, w Azji - wokół dobrej zabawy i nauki jednocześnie.
Komfortowa sytuacja: kierownictwo jest za
Piotr Łuksza, który w Air Liquide Polska jest Pełnomocnikiem Prezesa zarządu ds. Zintegrowanego Systemu Zarządzania uznał, że do osiągnięcia sukcesu podczas Rajdu bezpieczeństwa potrzebuje trzech elementów: wsparcia ze strony kierownictwa, przekonania pracowników do nowej formuły oraz stworzenia takiej koncepcji Rajdu, która pozwoli na osiągnięcie założonych celów.
- Ze strony kierownictwa miałem bardzo duże wsparcie. Co prawda w trakcie intensywnych prac nad koncepcją Rajdu w firmie doszło do zmiany prezesa, jednak nowy prezes, Terry Humphrey z USA, bez problemów zaakceptował mój pomysł, zapewniając jednocześnie wsparcie, w tym finansowe (przygotowanie pierwszego Rajdu w 2006 r., wraz z cateringiem i wszystkimi materiałami, to był koszt ok. 8 tys. zł). Wszyscy pracownicy otrzymują także od prezesa e-mail dodatkowo motywujący do udziału w Rajdzie – mówi Piotr Łuksza.
Na tym wsparcie kierownictwa się nie kończy. Cały zarząd firmy z prezesem na czele daje dobry przykład, osobiście biorąc udział w Rajdzie razem z pozostałymi pracownikami. Zdaniem Piotra Łukszy, to wyraźny sygnał, że kierownictwo w pełni popiera działania działu BHP oraz rozumie znaczenie bezpieczeństwa w osiągnięciu przez firmę sukcesu. Pierwszy Rajd, jako nowość i odejście od sztampy, spotkał się ze sporym zainteresowaniem pracowników. Podczas kolejnych edycji utrzymanie zainteresowania wymagało już pewnej pracy.
- Impreza ma sens, jeżeli weźmie w niej udział ponad połowa pracowników. W przeciwnym razie grupy nie stanowią pełnego przekroju pracowników, przez co zmniejszają się ich szanse na odpowiedzenie na wszystkie pytania i tym samym wygranie Rajdu – zaznacza Piotr Łuksza.
Organizacja
Na początku największy problem stanowiło odpowiednie skoordynowanie wszystkich grup oraz zlokalizowanie przystanków w taki sposób, aby uczestnicy nie mieli możliwości spotykania się na nich ze sobą i konsultowania bądź podglądania prawidłowych rozwiązań. Każda grupa rozpoczyna Rajd na wyznaczonym przystanku o wyznaczonej godzinie. Na rozwiązanie każdego zadania związanego z zainscenizowaną sytuacją bądź odpowiedziami na pytania, drużyny mają maksimum 15 minut czasu. Żeby uczestnicy mogli zmieścić się w wyznaczonym czasie, pomiędzy najbardziej od siebie oddalonymi przystankami są wożeni minibusami. Oczywiście każda drużyna otrzymuje plan zakładu z zaznaczonymi przystankami Rajdu, a w terenie przystanki są dobrze oznakowane, podkreśla Piotr Łuksza.
Podczas niektórych zadań ważna jest współpraca opiekunów przystanków z pracownikami odtwarzającymi zainscenizowane sytuacje. Przede wszystkim muszą oni zachowywać się w ustalony sposób, oraz nie mogą pomagać uczestnikom. Ci konsultować mogą się tylko, podczas niektórych pytań, jedynie z opiekunami poszczególnych przystanków Rajdu.
Rajd rozpoczyna się od odprawy oraz pobrania przez wszystkich uczestników środków ochrony indywidualnej. Bez tego nikt nie może rozpocząć zabawy. Pytania są z zakresu nie tylko ogólnych zagadnień dotyczących bezpieczeństwa, ale również szczegółowych, jak bezpieczeństwo w transporcie pierwsza pomoc czy procedury wewnętrzne. Ideą jest takie dobranie składu grup, aby każdy uczestnik był ważny, gdyż dysponuje wiedzą z innego zakresu i jedynie dzięki pełnej współpracy grupa ma szansę na zwycięstwo. W Rajdzie biorą udział nie tylko pracownicy produkcji, ale również pionu administracyjnego, utrzymania ruchu i handlowcy. Piotr Łuksza przyznaje, że podczas pierwszej edycji udało się to zrealizować dzięki temu, że znając większość pracowników, sam dobierał skład poszczególnych drużyn, dbając przy tym o odpowiedni przekrój. Rajd można organizować przy współpracy z zewnętrznymi firmami czy instytucjami. W Air Liquide Polska przystanki, na których były zadania z udzielania pierwszej pomocy, zostały zorganizowane przy współpracy z ratownikami Harcerskiej Grupy Ratowniczej z Krakowa. Byli oni autorami pytań oraz inscenizacji, na miejscu udzielali również prawidłowych odpowiedzi, wraz z dokładnym omówieniem popełnionych błędów. Na każdym z przystanków harcerze przygotowali także krótkie pokazy z zasad udzielania pierwszej pomocy oraz ratowania osób poszkodowanych m.in. w wypadkach samochodowych.
- Na zakończenie Rajdu zwykle organizujemy pokaz ratownictwa z udziałem zakładowej straży pożarnej ArcelorMittal oddział w Dąbrowie Górniczej, gdyż w tym czasie niezależne jury może ocenić odpowiedzi poszczególnych grup i wytypować zwycięzców. Po pokazie ratownictwa serwujemy lunch w namiotach rozbitych na terenie zakładu - podsumowuje Piotr Łuksza.
Korzyści z rajdu
Każdego roku zwycięska drużyna otrzymuje drobne upominki. Jako że koncepcja zakłada, iż największą wartością jest sam udział w zabawie a nagrody mają przypominać o mile spędzonym czasie, są to zazwyczaj gadżety firmowe w postaci np. miniaturek cysterny, kamizelek odblaskowych, latarek diodowych, elektronicznych zegarków z termometrem oraz zestawy długopisów z ołówkami. Największą wartością Rajdu jest promowanie kultury bezpieczeństwa.
- Dzięki niemu wpływamy na mentalność ludzi, który muszą na co dzień pamiętać o bezpieczeństwie, że to oni sami są za nie odpowiedzialni. Ważna jest również integracja personelu, uzyskana dzięki zabawie w mieszanych grupach. Nasza zabawa pokazuje, że BHP nie musi być nudne, a pracownicy z własnej woli co roku chętnie biorą udział w Rajdzie – cieszy się Piotr Łuksza.
Rajd został zaraportowany do francuskiej centrali grupy Air Liquide jako przykład dobrej praktyki w zakresie animowania bezpieczeństwa. Informacja została opublikowana na ogólnodostępnym serwerze firmy, wraz z zasadami organizacji oraz kontaktem do Piotra Łukszy, który udziela informacji oraz wspomaga osoby odpowiedzialne za BHP w innych oddziałach firmy.
Największą wartością Rajdu jest promowanie kultury bezpieczeństwa. Dzięki niemu wpływamy na mentalność ludzi, który muszą na co dzień pamiętać o bezpieczeństwie, że to oni sami są za nie odpowiedzialni.
DNV i Rhodia Polyamide korzystają z pomysłu
Z idei Rajdu bezpieczeństwa zaczynają korzystać kolejne firmy. Piotr Łuksza pomagał w organizacji Rajdu podczas dwóch ostatnich edycji warsztatów Evisa, organizowanych przez Akademię Bezpieczeństwa DNV. Tutaj dodatkowego smaczku zabawie dodaje fakt, że uczestnikami warsztatów są specjaliści ds. bhp z czołowych polskich firm i każdy ma ambicję udowodnienia, że jest najlepszy. Jednocześnie skala trudności Rajdu jest dostosowana do poziomu prezentowanego przez uczestników. Według zapewnień Jerzego Karczewskiego, dyrektora Akademii, Rajd już na stałe zagości w programie warsztatów. Jego zdaniem jest to doskonałe narzędzie służące zarówno podniesieniu poziomu wiedzy, jak i zabawie i integracji. Ogłoszenie wyników Rajdu następuje podczas uroczystego ogniska, a zwycięzcy otrzymują pamiątkowe nagrody.
Również w firmie Rhodia Polyamide Polska doceniono potencjał Rajdu. Gabriela Maciejewicz, odpowiedzialna w firmie za bezpieczeństwo pracy i ochronę środowiska, postanowiła skorzystać z doświadczeń Piotra Łukszy.
We wrześniu 2009 odbędzie się I Dzień Bezpieczeństwa, którego częścią będzie Rywalizacja zespołowa, zabawa oparta na koncepcji Rajdu bezpieczeństwa. Każdy z 6 zespołów reprezentował będzie inną komórkę organizacyjną (zakład bądź oddział) i składał z nie więcej niż 6 uczestników, którymi będą kierownik lub jego zastępca, pracownicy oraz reprezentant podwykonawców. Na przystankach do rozwiązania będą testy sprawdzające wiedzę, zadania praktyczne oraz zagadki logiczne. Podobnie jak ma to miejsce zarówno w Air Liquide jak podczas warsztatów Evisa, ważnym zadaniem będzie zagadka sytuacyjna, podczas której uczestnicy muszą rozpoznać jak największą liczbę zagrożeń. Nagrody będą atrakcyjne – zwycięska drużyna otrzyma 3 tys. złotych na realizację potrzeb zakładu lub oddziału, którego reprezentantem są zwycięzcy. Będą również wręczane nagrody indywidualne.
Piotr Łuksza
Air Liquide Polska
DZIĘKUJEMY ŻE JESTEŚ Z NAMI!
Zainteresował Cię ten artykuł?
Podziel się nim ze znajomymi !