Blog


W numerze listopadowym miesięcznika "Praca i Zdrowie", w artykule pt. "Ćwiczenia ewakuacyjne - kłopotliwy obowiązek czy coś znacznie więcej?", starałem się zwrócić uwagę na właściwe zrozumienie znaczenia ewakuacji, której sprawne przeprowadzenie w sytuacji prawdziwego zagrożenia pozwoli uniknąć niepotrzebnych ofiar. Oprócz nałożonego przepisami przeciwpożarowymi obowiązku cyklicznego praktycznego sprawdzania warunków ewakuacji, pomóc ma temu obowiązująca od 5 sierpnia 2009 roku nowelizacja ustawy z 26 czerwca 1974 r. Kodeks pracy, zobowiązująca pracodawców do wyznaczania spośród pracowników osób do wykonywania działań w zakresie zwalczania pożarów i ewakuacji.

Waldemar Kubik

Jaka zatem powinna być rola tych pracowników i jakie można im powierzyć zadania, aby dobrze wypełnili powierzoną rolę i rzeczywiście byli motorem sprawnie prowadzonej ewakuacji?

Główne aspekty ewakuacji

Rozpatrując problematykę ewakuacji, rozważyć trzeba jej dwa główne aspekty. Jednym z nich są problemy psychologiczne występujące podczas ewakuacji zagrożonych osób, drugim zaś sama technika prowadzenia ewakuacji.
Zacznijmy od tego pierwszego. W sytuacji zagrożenia ewakuacja na ogół przybiera jedną z dwóch form: zorganizowaną lub spontaniczną. Z formą zorganizowaną mamy do czynienia wtedy, gdy ewakuacja zostaje ogłoszona odgórnie i jednocześnie nie są widoczne ani w żaden inny sposób odczuwalne jakiekolwiek symptomy zagrożenia. Ludzie opuszczają budynek sprawnie, zachowując spokój, nierzadko połączony z dobrym humorem i mniejszym lub większym luzem. Wszystkie niespodziewane przeszkody, na przykład w postaci zatorów wymuszających chwilowe zatrzymanie się przyjmowane są ze zrozumieniem i nie powodują żadnych konfliktów. Ewakuacja przebiega sprawnie, pozwalając opuścić tysiącu ludziom kilkupiętrowy budynek biurowy w czasie nieprzekraczającym dziesięciu, góra piętnastu minut. Przykładem zarządzenia takiej ewakuacji może być otrzymana telefonicznie informacja o podłożonym ładunku wybuchowym. Jedynym problemem mogącym wystąpić przy tak zarządzonej ewakuacji jest przejawiająca się nic nie dającą dyskusją niesubordynacja niektórych osób, uważających przerywanie w takiej sytuacji pracy za rzecz zbędną. Problemy z dyscypliną ewakuowanych pracowników mogą wywołać także panujące na zewnątrz budynku niekorzystne warunki atmosferyczne, takie jak deszcz czy dotkliwe zimno.
W sytuacji, kiedy zagrożenie występuje nagle i niespodziewanie, na ogół pierwszym odruchem człowieka jest całkowity brak reakcji. Dopiero dalszy rozwój zdarzenia, jego wielkość, tempo rozwoju i pobudzające wyobraźnię widoczne symptomy zagrożenia, takie jak płomień, dym czy temperatura powodują reakcję. Tym żywszą, im większy jest rozmiar zdarzenia lub jego bezpośrednia bliskość. W pewnym momencie może pojawić się strach, a ewakuacja przybiera postać bezładnej często ucieczki. Taka ucieczka dużej grupy ludzi nosi nazwę ucieczki panicznej, a uciekający tłum nazywamy tłumem panicznym. Nadanie tak przebiegającej ewakuacji uporządkowanej i w miarę spokojnej formy jest wtedy zadaniem priorytetowym. Stąd narodził się nałożony Dyrektywą 89/391/EWG obowiązek wyznaczenia osób koordynujących ten proces.

Hidden Content

DZIĘKUJEMY ŻE JESTEŚ Z NAMI!

Zainteresował Cię ten artykuł?
Podziel się nim ze znajomymi !